wycisz się na Święta


Jest i on, Przyszedł. Taki poważny, nieco zadufany. Mroźny i bardzo powściągliwy. Grudzień. Miesiąc ciepłych kocy, grubych czapek i grzanego wina. Przyszedł i od razu pokazał, że jego kolor to biel. Gdzie nie gdzie cienka warstwa ledwie widoczna, w innych miejscach gruba pierzyna otulająca okolice. Porobiło się świątecznie, a jeszcze nawet nie słyszałam kultowego "last christmas". I ciężarówka Coca-coli jakoś póżniej przyjechała. W tym roku zapowiada się zupełnie inaczej.
Ale powoli. Zanim święta, każdy dobrze wie co nas czeka. Biegi przełajowe po centrach handlowych, z przeszkodami po karpie i maratony po spożywkę. Do tego porządki domowe, pakowanie prezentów, zdobienie domów i wiele wiele innych ciężkich spraw męczących bardzo. Dla tych co są przed tą całą bieganiną i dla tych co już uporali się z większością, spokojnie czekając na Boże Narodzenie, mam propozycję. Zróbmy coś dla siebie i usiądźmy na chwilę. Grudzień to adwent, czas kiedy przygotowujemy się na te jakże ważne i bardzo rodzinne święta. Często jest tak, że cały miesiąc ganiamy z wywalonym jęzorem i zdartymi piętami po to, żeby potem trzy dni jeść po uszy i leżeć do góry brzuchem. Ma to sens? Proponuję spokojnie przeżyć cały miesiąc. Jak celebrować ten czas i znaleźć chwilę dla siebie?

Włącz swoją ulubioną muzykę, spokojną, relaksującą cię. Dla mnie jest to ponadczasowy i kultowy Frank Sinatra albo Barry White. Teraz w okresie świąt za to miło posłuchać Michael'a Buble. Cała świąteczna playlista poniżej. Czyż nie jest milej? Do tego kubek ciepłej herbaty lub kakao kto może, zamykasz lekko oczy i nastaje taki....spokój.


Przeczytaj książkę, ciekawą, nową, ulubioną bądź też taką, która już dawno czeka pokryta lekką warstwą kurzu na nocnej szafce. Niech to będzie ta jedyna, na twoim ulubionym fotelu bądź kanapie, pod kocem. Niech ci towarzyszy światło świec, niech to będzie twój czas. Ja taki moment znalazłam na leksykon o Skandynawii "Nordicana". Ileż ja nie wiedziałam o tej naszej pięknej krainie na północy Europy. Świetna książka, podzielona na sześć rozdziałów, dla każdego coś dobrego: mity i tradycje, naturalnie skandynawskie, skandynawski design, jedzenie i świętowanie, Noir i symbole kultury oraz skandynawska architektura. Każdy rozdział dostarcza nam nowej wiedzy o choćby fiordach, zorzy polarnej, Grecie Garbo czy historii powstania krzesła Tripp Trapp. Czy wiecie że pierwsze klocki LEGO pojawiły się na ryku w 1958r.?  No i kto z nas nie zna Muminków! Ale już nie każdy wie, że pierwowzór powstał.....na drzwiach toalety. Te i inne ikony Skandynawii opisane w pięknie oprawionej i ilustrowanej książce polecają się na zimowe wieczory.


Spędź czas z rodziną. Wybierzcie się na spacer albo na obiad. Zróbcie sobie wieczór filmowy albo gier planszowych. Bawcie się, śmiejcie, róbcie coś razem, cokolwiek. Czasem nawet wystarczy rozmowa. To zbliża a już najbardziej w okresie świąt Bożego Narodzenia.

Obejrzyj ukochany, świąteczny film. Może to być nasz piękny polski "Listy do M." bądź też jego brytyjski odpowiednik "Love Actually" ale też klasyk nad klasykami, bez którego nie ma Wigilii, nasz wspaniały Kevinek. Mój absolutny must have to właśnie brytyjska komedia "To właśnie miłość". Uwielbiam! I właśnie na tą moją chwilę, na to wyciszenie, kiedy malutka już będzie spać a świece rozświetlać salon, ten film sobie przed świętami obejrzę, a co! Niech to będzie moje hygge.


Weź gorący, długi prysznic, albo kąpiel. Nałóż ulubioną maseczkę. Pomaluj paznokcie. Nic tak nie odpręża i nie uspokaja. Jeżeli nie lubisz robić tego w domu i wiesz, że tak czy siak ci się to nie uda, umów się do kosmetyczki. Idź na manicure, do fryzjera, na masaż albo na solarium. Tam gdzie lubisz chodzić, gdzie wiesz że nie będziesz mogła korzystać z telefonu i uwolnisz się na chwilę. Gdzie będziesz mogła przymknąć oczy i może nawet lekko przysnąć. Relaks..daj innym sobie pomóc i zając się tobą. Czasem wystarczy taka godzina a już dostajemy skrzydeł i nowej mocy do działania.

Ja postanowiłam sobie zrealizować każdą z tych metod na chwilę dla siebie i znaleźć ten czas w tym zabieganym grudniu. Nie jest to łatwe przy małym dziecku ale nie mogę zapominać o sobie. Cały czas mam z tyłu głowy hasło że "szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko" i tego będę się trzymać. 
Spokojnego miesiąca i udanych pierników!
Ania

You Might Also Like

1 komentarze

  1. oj tak :) warto w święta się uspokoić :) znaczy nie tylko w święta ale to jednak szczególny czas :) i za to je uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.