moje wnętrze
wrzosy! czy to już jesień?
nie wiem jak wam
ale mi wrzosy bardzo kojarzą się z jesienią
stąd też me zdziwienie
gdy poszłam na mój rynek a tam....wrzos!
aż się z panią sprzedawczynią pochyliłyśmy nad tą sprawą
czy to już koniec tego lata czy po prostu wybryk natury?
nic to....był wrzos, a że go lubię to go sobie przyniosłam do domu
póki co me piękne kwiaty na tarasie
na wrzos jeszcze miejsca nie zrobiły
i dobrze! niech kwitną!
jest sezon kwiatów i niech tak będzie jak najdłużej
wrzos póki co zdobi balkon
musi swoje odstać i odczekać
zanim zrobię mu miejsce u góry
no to co, pokażę wam jak to teraz wygląda
:)))
zdjęcia udało mi się zrobić chyba wczoraj
między ulewą a burzą
kiedy to odrobina słońca przedarła się przez chmury
hortensja jeszcze w donicy, czeka mnie wyprawa po ziemie do jakiegoś ogrodowego marketu
ale daje radę, trzyma się twardo :)
gipsówkę przyniosłam do domu, wsadziłam i ....kwiaty opadły
oberwałam to co uschło, dałam jej szanse
było warto teraz jest pięknie :)
to samo przeszły goździki i bratki
miały swoje chyba już cztery come backi :P
za każdym razem gdy coś tam przekwita
obcinam, obrywam i zostawiam
i za chwile mam od początku, jakby nowe kwiaty
pięknie :)
na mieczyki czekam cierpliwie
już się pojawiły "kolby" kwiatowe
trochę je tylko wiatr poniewiera i się przekrzywiają
ale twarde są
a ja cierpliwa.... :))
....tak samo jak w przypadku lili
już już o włos
lada moment będę je podziwiała :)
a no tak i tam gdzie ja z aparatem, tam też mój towarzysz
miny stroi i gwiazdorzy strasznie
nawet mi rękawiczki ogrodowe przyniósł
co bym mogła coś tam podłubać
nie zdążyłam, przyszedł kolejny deszcz
no i z nowym wrzosem też sesje chciał bardzo
gwiazdorzy....ale snikersa mu dać nie mogę
więc mam go na fotach
całe szczęście że jest uroczy, poprawia wartość zdjęć :)
pogoda bardzo mnie ostatnio wyręcza w podlewaniu
a wręcz nawet w przelewaniu roślin w donicach
już by mogło je teraz trochę słonko uraczyć
co by mi się pączki rozwinęły
eh
deszczu, deszczu, spadaj z pomorza
już cię trochę mamy po dziurki w nosie
pozdrawiam SŁONECZNIE! O!
Ania
7 komentarze
Taki przestrzenny taras - marzenie. A roślinki piękne i dopieszczone, zapewne jeszcze zakwitną :)
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie, od niedzieli podobno wracają upały ... :)
Pozdrawiam.
tak! własnie super już mi sie lilie rozwinęły! :)
UsuńMasz ślicznego psa, lubię tą rasę!:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj na bazarku ja też zauważyłam wrzosy! Ale stwierdziłam, że jeszcze miesiąc wakacji to nie będę kupować :)
ja kupiłam bo uwielbiam wrzos :P
Usuńa pies...tak....piekny i kochany ;)
Bardzo fajny masz ten taras, duży, deski na podłodze i tyle pięknych roślin-lawenda jak Ci ładnie kwitnie. :))
OdpowiedzUsuńi jak pięknie pachnie...dziękuje :)
UsuńTyle kwiatów i jeszcze tyle miejsca- taras jak marzenie. Piesek sliczny:)
OdpowiedzUsuń