moje wnętrze
zrób to sam
maszyna do szycia w ruch czyli jak nie potrafię chorować
Nie umiem chorować, zmogło mnie ostatnio...tak...pogoda mnie pokonała
Niestety nie obeszło się bez "leżenia" w domu, nooo niby leżenia...tzn. też leżę :)
bo ile można leniuchować? Paluch boli od przełączania kanałów w tv.
Ile filmów dziennie można obejrzeć? oczy bolą, głowa boli, z nosa leci, mówić nie mogę...
Jak tak mam leżeć to czuje się bardziej chora.
Przecież nie mam złamanej nogi i mogę chodzić, a to już pozwala na bardzo wiele.
No i tak od tego chorowania wymyśliłam, że chyba czas odpalić maszynę do szycia, urodzinowy prezent :)
Pogoda nie taka, ja uziemiona w domu, może to odpowiedni moment.
I tak z tej nudy, z niemocy ciągłego leżenia poszyłam sobie troszkę, nic nadzwyczajnego
możecie rzucić okiem ;)
A... no i nie obeszło się bez mojego towarzysza, który wprost uwielbiam biegać za mną i pozować.
życzę Wam dużo zdrowia
trzymajcie się jakoś, co by Was ta wichura nie porwała
Ania
12 komentarze
Wow! Super! 👌
OdpowiedzUsuńCzy te wszystkie poszewki na poduszki to Twoje dzieło? Świetne wzory. Chyba sama muszę wyciągnąć maszynę, ale jest tak ciężka... ;)
OdpowiedzUsuńnieeee niestety nie wszystkie :))) chmurka, ta w gwiazdki i ta z pepitką ;)
UsuńNo to się nazywa chorowanie! :D Bardzo owocne! :) Uściski i zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
UsuńJestem na tak :D a ta poduszka chmurka chmurka to też Twoja sprawka ;)? Cudna :)
OdpowiedzUsuńtak, chmurka moja sprawka,pierwszy raz taką poduchę robiłam, kolejna będzie lepsza ;)
UsuńCudne
OdpowiedzUsuńPiękne materiały
Pozdrawiam
dziękuję :)
UsuńTo jest świetne! Bardzo mi się podoba, jestem zdecydowanie za :) Znasz się na tym! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno może się nie znam jeszcze aż tak, ale uczę się i sprawia mi to frajdę, a to już chyba dużo ;)
UsuńNom, sporo sobie tego poszyłaś :) Chmurki mega!
OdpowiedzUsuń