jak przetrwać zimę?


Jest styczeń. Jak mawiał klasyk, jest zima więc musi być zimno. Zgodzę się choć niechętnie. Zimno, owszem, ale tylko i wyłącznie na zewnątrz. W domu ten klimat możemy sobie nieco ocieplić. Kiedy w kalendarzu nastaje grudzień już zaczynam szykować ciepłe skarpety,  koce,  piżamę z polaru. Nie ma to tamto, jestem zmarzlak. I chwała mej córce za to, że śpi w łóżeczku u nas w sypialni. Dzięki temu mamy tam nieco cieplej. Zauważyłam jednak, że wszyscy uwielbiamy zasypiać gdy pokój jest wywietrzony, wtedy dopiero odkręcamy lekko kaloryfer. Gdy nastają mrozy wymieniam kołdrę na cieplejszą. Wyznaje zasadę, że lepiej się odkryć niż spać ze zmarzniętym nosem. Co jeszcze tworzy ciepło w sypialni? 
Głównie tkaniny, materiały i kolory. Na sezon zimowy sypialnia przybiera wyższą temperaturę wizualnie. Dorzucam grubsze poszewki na poduchy, miękkie koce, pościel w cieplejszej tonacji no i oczywiście kołdrę tą przeznaczoną na dany sezon. 
Nastrój tworzy też oświetlenie. W tym miejscu świetnie sprawdzają się tradycyjne cotton balls.


Ponieważ mieszkam w domu i śpi z nami w sypialni nasza córcia, konieczne było zakupienie nawilżacza. Nie wiem na ile ma to wpływ na jej czy nasz sen, ale dziecku nie zatyka się nos, oddycha swobodnie. Przesypia 11 godzin, nie budzi się w nocy i rano wstaje wyspana i szczęśliwa. Przy ogrzewaniu piecem powietrze wysusza się i takie rozwiązanie wydaje się być strzałem w dziesiątkę.
To czego mi tylko brakuje to jasne zasłony. Cała reszta tworzy przytulne miejsce do relaksu, odpoczynku i snu. Moja sypialnia jest więc moją oazą spokoju. 


Ostatnio dowiedziałam się, że styczeń nazywany jest "Białym Miesiącem". Co to oznacza? A to, że jest to najlepszy miesiąc na zakup nowych tekstyliów: ręczników, pościeli, poduch. W tym czasie te produkty można zakupić w promocyjnych, bardzo atrakcyjnych cenach. Jednym z nich jest np. kołdra stworzona dla alergików marki Wendre z linii Antibacterial, którą miałam okazję testować. Wypełnienie tej kołdry zrobiono z włókien poliestrowych z domieszką silikonu i substancji antybakteryjnej. Jest bardzo ciepła, puszysta i leciutka. Idealna dla zmarzlaków. Jeżeli jednak macie w domu ciepło, a nawet bardzo, może okazać się, że będzie wam pod nią wręcz gorąco. Cena w tym okresie jest bardzo przystępna, a do tego można m.in. tę kołdrę zakupić niemal w każdym markecie, który mamy pod nosem: Auchan, Carrefour, Makro, Selgros, E.Leclerc, Intermarche, Mrówka, Black Red White czy Biedronka. Jeżeli planowaliście wymianę kołdry na nowszy model to styczeń nadaje się do takich zmian idealnie.

 

A jak wy odnajdujecie się w te zimowe wieczory?
Pozdrawiam, wiecznie zmarznięta 

Ania

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Nie słyszałam o tej firmie. Ja planuję kupić kołdrę dla córci, bo też jest takim małym zmarzluchem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się dowiedziałam dopiero podczas współpracy, przetestowałam kołdrę i mogę spokojnie szczerze powiedzieć że nie zmarznie pod nią nikt :) jest na prawdę lekka, puchata i delikatna!

      Usuń
  2. W trzecim zdaniu duży błąd : "chodź"! Powinno być "choć".
    "Chodź" to tryb rozkazujący od "chodzić"

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam kołdrę jedną na cały rok - nie bawię się w sezonowe. Latem jest pod nią chłodno, a zimą gdy ma ogrzać, spisuje się również doskonale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to pozazdrościć :) ja mam dwie, letnią i zimową i w zasadzie obie spełniają swoje funkcje znakomicie

      Usuń
  4. Jesli chodzi o zimę, to ja bardzo lubię tą porę roku. Uważam, ze to jest najlepsza pora dla alergików. Ale ostatnio właśnie robiłem sobie takie testy na alergię, no i wyszło mi, że mam alergię na pare rzeczy. Dlatego zima to najlepsza pora roku jaka tylko może być. Nic nie rozkwita i można swobodnie oddychać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, dla alergików musi to być idealny czas, współczuję w pozostałe pory roku

      Usuń
  5. Tu też wiecznie zmarznięta ;) A im bardziej na Południe tym paradoksalnie zimą chłodniej. Najbardziej w życiu wymarzłam chyba w Sewilli,a tu w Antibes wcale nie jest lepiej :P Małe kaloryfery, wielkie okna i to WSTRĘTNA chłodząca podłoga z kamienia... Jak ja sobie radzę? Nie radzę sobie :P Na prawdę! Rok temu siedziałam okrakiem na kaloryferze ( w spodniach narciarskich) W tym roku chodzę w butach, kardiganie, z termoforem i pod kocem x2. Wiosna! Kiedy wróci wiosna :D???
    Ściskam i dodaje, że masz cudną sypialnię ( kolory, ocieplające dodatki,pościel!)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kołdra to jedno, a poszewki to drugie. Najlepsze są te które po jednej stronie mają misia a po drugiej satynę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, takie poszewki z misiem na pewno daja dużo przytulności :)

      Usuń
  7. Na zimę najskuteczniejsze jest dobre ogrzewanie i izolacja cieplna - dzięki temu nie musimy martwić się o kołdry, itd., bo po prostu mamy w domu cały czas bardzo ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jedynie przeżywam zimę siedząc przy kominku a że w domu za bardzo nie miałam jak zamontować bo wiadomo trzeba tam pozwolenia itp bo w bloku to nie to samo i zamówiłam coś takiego http://www.foremski.com.pl/77-kominki-elektryczne taki elektryczny ale bardzo fajny i teraz można przy kominku sobie siedzieć ogrzewać się i czytac książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękne kolory w sypialni :) Aktualnie urządzam swoją i wybrałam podobne łóżko tapicerowane :) Jeszcze tylko został mi do wyboru sklep z materacami. Podoba mi się też ta tapeta w kratę :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.